Kolejny post i znowu o tym samym. Znowu Major Lazer. Tym razem w wersji zremixowanej. Generalnie track jakoś mnie nie rusza aniu ciut ciut, ale PR uparł sie na to, więc robię mu przyjemność ^^ Miły basik w tle i ten "śmieszny wokal". Niby wszystko fajnie, ale nawet w remixie jeszcze się do tego nie przekonałem. No nic czejamy na kolejne przeróbki.
11 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz