6 grudnia 2009

Kitsune kocha London

1 komentarze
A bardziej jedne z dzieci Kitsune czyli Crystal Fighters. Po pierwszym cudzie od Crystal Fighters wiedziałem, że będą z nich ludzie, wtedy ich lekka folktronica zajebiście mnie porwała, a teraz to - czyli najbardziej afrykańskie rytmy już mnie rozjebały doszczętnie. Nie umiem tego inaczej opisać, wiem że kocham Crystal Fighters, a i Londyn też uwielbiam, fajne widzieć znane miejsca na teledysku.

PS. Wybaczcie nic nie wrzucanie od czasu kiedy to pisany był jeszcze nowy testament.

21 listopada 2009

Harvest EP

1 komentarze


Harvest EP to 2 autorskie pieśni poczynione przez farmera zwanego dalej Harbour Hoes żyjącego w jednym z największych portów Polski oraz kompilacja 4remixów dokonanych przez jego kumpli (o dziwo, ma takich!). Ne Ne Ne i Divaka Li, to krótka podróż przez basowe łąki, trzeszczące obory i dziewicze ste(o)py, remixy natomiast to wizja młodych, zdolnych i szalonych "miastowych" takich jak: DJ Spox, DJ Invent i Nikola Waters. Całość wydana nakładem Murder Death Kill records.

4 listopada 2009

Foty, foty.

0 komentarze
Dobry kolega nam udostępnił, jest joł, ale z sepią to przesada, haha...

3 listopada 2009

Starter wideło

0 komentarze
Myślę, że każdy już raczej się osłuchał z nową płytą Boys Noize którą mimo wszystko uważam za wyjebaną, ale teledysk to nówka, świeżo ze stajni BNR, mocno utrzymany w klimacie okładki, plakatów a i najlepiej że muzyki. Dobra przestaję pieprzyć, jest ogień!

1 listopada 2009

Bałkańskie techno!

1 komentarze

Zakład że za nic się tego nie spodziewałeś? Ale już jest! Tak prawdziwy mixtejp z najlepszego zdarzenia od naszego szczecińskiego farmera co ukrywa się pod nazwą Portowej Dziwki. Mixtejp idealny do dojenia krów i wykonywania tańców ludowych na największych potupajach w remizach.

PS. Słyszałem, że Eli zjadł Bregovica zanim nakręcił ten mix i stąd jego moce do łączenia folku. Nic tylko słuchać, a już nie długo jakieś solidne foty z Halołinowego alter! Ciao! :*

29 października 2009

Mehdipedia

0 komentarze

Kiedy wszyscy już ogarną się po klimacie 1 listopada (a lepiej po szalonym halołin) to zobaczcie co przygotował dla nas DJ Mehdi. Już 2 listopada puszcza w eter album z remixami. Część znam, część nie, ale na pewno nad robię, bo tą część co znam to ucierają dupę w stylu Mehdiego. Choć brak mi dobrego remixu Biggiego tutaj.

PS. Kto by się spodziewał aktywności na PR? Szok!

Steed Lord - Dirty Mutha (DJ Mehdi Remix)
(do ściągnięcia z Record Label)

28 października 2009

Komuno wróc!

0 komentarze
Wiem, że olewamy sobie sprawę, szczerze to jak na razie wylewamy na to, ale cały czas coś w głowach siedzi, wiecie pewnie najlepiej, że najtrudniej jest z czymś ruszyć, później już z górki. Wszyscy obowiązkowo przebrani w piątek do alter na halołin w naszym stylu. A teraz to polecam Proxy'ego, człowieka na który kawałek zawsze czekam z wzwodem na dwa metry i śliną w ustach. Turbo jak zwykle nie zawodzi z teledyskiem, wróć komuno i dziękujemy CCCP za Proxy'ego!

7 października 2009

Uffie will be bangin' już w 2010

0 komentarze


Klasyk od Uffie - wiadomo! Nakręcony niedawno teledysk a wszystkiego dlatego, że jej pełny album jest wreszcie skończony. Planowo wyjdzie na początku 2010, więc już zdecydowanie nie długo. Kiedyś nie polubiłem Uffie, później co raz bardziej, aż teraz zdecydowanie nie mogę się doczekać albumu. Beaty dla Uffie na płycie zrobione zostały już nie tylko przez Feadza jak dotychczas. Robił je też Oizo (a ten pan już raz wydał z nią utwór czyli Steroids które zdecydowanie miażdży), dodatkowo SebastiAn (muszę to usłyszeć). Zapowiedziane też już są remixy i wydanie nowego singla który ma niedługo nastąpić. Tutaj ciekawa sprawa jak dla mnie Uffie ten singiel nagrała z Pharrelem Williamsem. Dejm! Czekam na to.

6 października 2009

RG-preza

0 komentarze
Było miło po moim wernisażu, dokumentacja by RG. Nie spotkaliśmy się jeszcze trzeźwo i nie do końca pogadaliśmy o Party Crankerze, ale wszystko w planach ;)

29 września 2009

Co dalej, co dalej?!

0 komentarze
Trochę ludzi zaczęło się bulwersować że pusto i głucho. Wiem, ale wybaczcie, ale dużo się działo ostatnio, ja jestem zajęty wystawą (www.tkphoto.pl żeby nie być gołosłownym), reszta się po trochu obija.

Żyjemy, na dniach prawdopodobnie wrócimy! Poza tym mamy w planach (no jeszcze nie powiedziałem reszcie więc to tylko w głowie) się najebać i przemyśleć trochę tego bloga, być może coś się zmieni, a może nie. Nie marudzić, czekać i tyle :D

Co by wam umilić czekanie. To leci do was wersja już nie promo (jak chodziły przez ostatni miesiąc) jednego z tracków z Power. Generalnie co by tutaj nie mówić dużo o nowej płycie Boys Noize i tym co zrobił Alex (a słuchałem promo, z denerwującymi Hello(...) - kto słuchał ten wie o co chodzi) to powiem dobrze znanym przez nas openerowym zwrotem:

ROZPIERDOLIŁ! (geneza może kiedy indziej...)

9 września 2009

Kyouki i grupa spoconych ludzi.

3 komentarze

Na rewir wpadła świeża wydana w kolaboracji piosna na którą zdecydowanie trzeba obowiązkowo zwrócić uwagę! Szydło wyszło z worka prosto od Shinichiego Osawy i NT89. Shinichi jeszcze nigdy mnie nie zawodził więc od razu włączyłem jako pierwszy utwór i odleciałem - na prawdę zajebista produkcja, która wyraźnie łączy twórczość tych dwóch wyżej wymienionych. Momentami słychać jakby tylko Shinichi dorwał się do grania, zaraz NT89 go odpycha, żeby po chwili wejść ze zdwojoną mocą i rozwalić wszystkich. Moim zdaniem miejsce na ten kawałek to typowy parkiet i grupa spoconych pijanych ludzi. Wtedy po rozgrzaniu wciągnie na pewno wszystkich. Mniej pieprzenia z mojej strony, a więcej słuchania!:

Shinichi Osawa & NT89 - Kyouki


Jako, że nie pisałem przez parę dni, bo miałem swoje powody. To nie mogę skończyć tylko na jednej wrzucie. Nie ma to tamto. Generalnie bardzo mi pasująca do klimatu kwitnącej wiśni, bo stamtąd wywodzą się Ci zamiatacze wyżej. Generalnie nie wiem skąd skojarzenia, ale serio odbieram coś w tym utworze co na myśl przywodzi mi takie klimaty, może po prostu muszę przestać palić tyle, bo mózg siada. Szczególnie, że We Plants Are Happy Plants (śmieszna choć fajna nazwa swoja drogą) bliżej ma do nas niż do Japonii, bo gra dla nas prosto z Budapesztu. Zresztą nie ważne, sam w sobie kawałek serio nie potrzebuje nic co miałoby was aż tak zachęcać. Jest mocny bas, są chwytliwe organki, jest fajny wokal. Jedynym porządnym minusem tego utworu jest sam początek, wejście jest denerwujące, ale nie można mieć wszystkiego. Czas sprzedać swoją duszę razem z Węgrami!

We Plants Are Happy Plants - Sell Your Soul


PS. Zambon i Żurek, mieliście racje, swoją drogą miałem zły dzień to i tak jakoś najechałem na to wszystko, a zresztą odpisałem wam w tym samym poście ;)

6 września 2009

D.A.N.C.E. traci sens

3 komentarze
Dzisiaj tak bardziej felietonowo będzie. Na pewno każdy kto już tutaj wchodzi zna D.A.N.C.E. od Justice. No wiadomo, klasyka. Szkoda tylko, że zrobiło się to aż tak modne, że większość osób chce tym rzygać. Nie wiadomo skąd nagle zrobił się taki bum na elektronikę i każda osoba co chociaż zna Justice mówi że słucha electro. Tak jak wczoraj jadąc autobusem dwa rzędy przede mną siedziało dwóch małolatów (po 10 lat maksymalnie), w dresie i bluzie pitbull i z komórki leciało We Are Your Friends. Ehh no nastały takie czasy i trudno temu zaprzeczyć. Tak mnie trafiło teraz z napisaniem tego ponieważ już nawet raperzy sięgają po Justice. Nie wierzycie? Patrzcie, na pierwszy ogień idzie Wale ze swoim rapowaniem pod Justicowy beat:



Teledysk też zrobiony na wzór, nie można zarzucić mu tego, że ukrywa skąd wziął muzykę (no Justice z nim się ugadali), ale fakt faktem do mnie to maksymalnie nie przemawia. Dobra zostawiamy już Wale'a w spokoju, a teraz czas na kogoś kogo na pewno doskonale znacie czyli Jay-Z. Szok? A no szok, ale na Blueprint 3 czyli nowej płytce od niego znajduje się On To The Next One, taki utwór, ale posłuchajcie tego:



Też zauważyliście jak zgrabnie "Under the spot light" zmienia się w "On To The Next One". Swoją drogą po przesłuchaniu minuty mocno denerwuje powtarzający się w koło sampel...
Piszę o tym, bo już doszło do pewnych absurdów w stylu, że np. Justice ukradło muzykę od Wale'a i zrobiło gównianą przeróbkę. Akurat na cały ten bum nie da się nic poradzić, ale to raczej przejdzie, a przynajmniej mam taką nadzieję...

5 września 2009

Siekiera - drugie starcie

0 komentarze

Po tym jak Eli pierw zaatakował siekierę to Fake Blood postanowił nie być gorszy i też wydał remix She Wolf (a może na odwrót, kto to tam wie ;)). Co z tego wynikło? No, że Siekiera potrafi być ostra i może polać się prawdziwa a nie sztuczna krew. W sumie mocno parkietowy szlagier z tego będzie i ma duże szanse w radiu Esce czy u stałych bywalców Elite (a tak obywatele Paprykarzowego miasta będą wiedzieli o co chodzi). Dla mnie kawałek średni prócz tego że jest chwytliwy i można posłuchać dla tego co by wychillować czy usłyszeć fajny głos Shakiry, ale na tym się kończy. Nie wróżę mu przyszłości na mojej playliście i na parkiecie też zbytnio nie chcę go usłyszeć. Sorry Shakira, ale nie uratował Cię Eli i nawet Theo tego nie zrobi, ale wrzucam jako ciekawostkę dla innych.

(Edit: Hahaha post zostawię tak jak jest, żeby pośmiać się z samego siebie, remix oczywiście od Harrisa a nie Fake Blood, coś mi się jebnęło, bo chwilę wcześniej słuchałem nowej EPki od Fake Blood. W każdym razie to teraz każdy może szczerzyć banana wynikającego z mojej głupoty. Dzięki za zwrócenie uwagi, choć przez parę ładnych godzin wisiało :D)

Shakira - She Wolf (Calvin Harris Remix)

Dodatkowo chciałbym ucieszyć parę osób mówiąc, że wyszło nowe darmowe wydanie magazynu Fader. Akurat o nim nic nie napiszę, bo sam go jeszcze nie otworzyłem, ale sądzę że prócz dużej dawki reklam dostaniemy też jakiś interesujący wywiad czy felieton. W każdym razie zachęcam:

3 września 2009

Ooorzeszki Felix

0 komentarze

Pisze do was prosto z Beskidów. Dokładniej ze Szczyrku ;). Po usłyszeniu tego kawałka zrobionego przez Felix'a nie mogłem się wręcz powstrzymać żeby czegoś o nim nie napisać(Mimo urlopu od PartyCrankera, jak to dumnie brzmi :). Może trochę źle się wysłowiłem, ponieważ nie chodzi mi o produkcję Housecat'a, a o remix zrobiony przez Techdisco. Cód, miód, malina nawet górska zwierzyna przy tym bałnsuje ! Takie delikatne orientalne rytmy, ale kto tego nie lubie w cieple letnie wieczory (często bardzo zakrapiane). Odsłuchajacie i oceńcie sami ! :)

Felix Da Housecat - Free My Soul (Techdisco Remix)

P.S. Pozdrowienia, dla biednego ChoMic'a (ju noł łat aj sejing :). Tomasza machającego rączka i całej naszej pojebanej ekipy. Nie bójcie się przywiozę trochę piwa z Czech, bo moja babićka pachadzi z Chrzanowa ;)

1 września 2009

In Party (Cranker) We Trust cz. 2

3 komentarze

No dalsza, obiecana część zdjęć z imprezy. Ta już bardziej pijacka, bo miałem już ostro w głowie, dlatego zdjęć jest mniej - no czasem zapomniało się lampę włączyć czy coś... Muszę przyznać, że było ostro, ludzie spoceni jakby wpuścić świnie do sauny, do tego lejący się alkohol, szalejące dziewczyna, skaczący jak kangur Piotrek, Eli i jego drink w postaci piwa + wódki który cytuje "nie jest taki zły, prawie piwa nie czuć" i itd. itd. Kto nie był niech żałuje, kto był i jest na zdjęciu niech cieszy japę, a kto chce wrzucić zdjęcia na naszą klasę bo pewnie się znajdą tacy to ja poproszę wpisać link na dół i od razu reklama jest boska. To tyle!

A i był zapomniał. Nie mogę się powstrzymać przed wrzuceniem tej piosenki, która idealnie pasuje do kontekstu czekania na następną imprezę. Remix od Designer Drugs, czyli jest dobrze, bo potrafią, oj potrafią. Więc "See you in the club. See you in the crowd." A w tym tłumie szukać mnie co pstryka prosto w oczy!












Oczywiście, że większa część dostępna znowu na Picassie, niektóre ryje były już zbyt krzywe żeby je tutaj publikować (sorki misie :*), a więc klikać tutaj po zdjęcia -> klik klik.

31 sierpnia 2009

Siekiera vs Portowe Dziwki

4 komentarze


Ostatnimy czasy stałem się bardzo płodny. W ostatnim tygodniu zrobiłem trzy tracki. Dwa swoje i jeden remix, który dzisiaj wydaję. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że generalnie od dwóch miesięcy nie mogłem się zabrać aby spłodzić coś w abletonie, do czasu gdy pewnego ranka stwierdziłem, że sciągnę płytę Gorana Bregovitcha tak tylko dla fazki, żeby zobaczyć czy da się z tego coś zrobić.... Dało się... Pod koniec września najprawdopodobniej wydam EPke.

Wracając do remixu. Czemu Shakira ?? Hmmm pewnie dlatego, że jest to jedyna gwiazdka pop, której kiedyś słuchałem :P Jej głos zawsze mnie powalał, orgazm itp itd...

Remix raczej nie w moim stajlu... Jak to podsumował Aprts "jakbym słuchał eski" .... hmmm może coś w tym jest ;p

Shakira - She Wolf (Harbour Hoes Remix)  by  Harbour Hoes 

28 sierpnia 2009

Portowe dziwki na wsi

0 komentarze

Istnieje większa zajawa niż promować produkty własne? Nie no wiadomo że nie ma. Dlatego Konrad a.k.a. Eli a.k.a. "Na każdym zdjęciu z imprezy jestem spocony i zakładam chustę na włosy" się nie opierdala, tworzy i wydaje kawałki, a że nie jest samolubem to dzieli się tym z nami. Jaracie się folklorem? A kto się teraz nie jara. Wszyscy lubią krowy, wiejskie powietrze i serek wiejski w lodówce też pewnie macie. Ucieszy was, że Konrad leci na fali albo na krowie jak kto woli i łączy kochane ludowe dźwięki z soczystym basem i elektroniką od której jeżą się głowy. Więc podejdź no tu do płota i słuchajta tego kawałka!

Harbour Hoes - Divaka Li



Ściągać z dźwiękowej chmurki i słuchać se w chaupie, a ja tym czasem idę wydoić swoją mućkę!

27 sierpnia 2009

Paryż płonie!

0 komentarze

Wcale nie z powodu jakiś zamieszek jak to zazwyczaj było. Nie płoną też auta, co najwyżej parkiety. Paryż generalnie płonie z powodu Ladyhawke, a Alex Metric robiąc ten remix to tylko jeszcze dolał benzyny do wszystkiego. Oryginalny, damski wokal który tak słodko rozkręca się jakby zaraz miał wybuchnąć. Mam nadzieję, że nikomu nie stanął, choć może i powinno. W sumie takie coś tygrysy lubią najbardziej... Grr! W sumie ja już chcę to usłyszeć grane gdzieś na imprezie. Nie tylko Paryż będzie płonąć. Po takim opisie nie spodziewajcie się jakiegoś mocnego tracka w stylu Bloody Beetroots, raczej mocną mieszankę energii jak to bywa u Alexa, zresztą na co ja mam się produkować, słuchać każdy może.

Ladyhawke - Paris Is Burning (Alex Metric Remix)

Zmiana serwisu na zippyshare, bo trochę osób marudziło na zShare. Kto przeciwny, ktoś za? Jak nie to zamknąć papy! :D

26 sierpnia 2009

I Think I (Really Fuckin' ) Like It!

0 komentarze
Jako, że od ostatniej (ale za to jakiej!) EPki Fake Blood "Mars" minął już prawie rok to wyczekiwałem długo tego momentu aż pojawi się coś nowego i o to już nachodzi do nas dużymi krokami Fix Your Accent, bo od 1 września dostępna oficjalnie na Cheap Thrills (lub teraz już na Beatport). Tak, tak druga w dorobku EPka od Theo Keatinga! Znowu krótka, bo tylko 3 utwory, ale za to same dopracowane perełki, które na długo wpadną na mojego iPoda i pewnie też na wiele parkietów, tak jak zrobił to Mars, bo serio te utwory mają w sobie serce i energię. Yeah! I think I like it!

Fake Blood - I Think I Like It

Jako, że nie mam zamiaru wrzucać całej EPki tutaj to polecam poszukać sobie na TwojejTubce pozostałych dwóch utworów. Tytułowe Fix Your Accent i The Dozens, które zmiecie was soczystym bassem!

PS. Kto może niech promuje naszego bloga, będę wdzięczny, bo po bardzo dużym spadku odwiedzin ostatnio zaczęła pokazywać się jakaś nadzieja dla nas :D

25 sierpnia 2009

Elektroniczne sowy !

0 komentarze

Owl Vision, czyli Johannes Arnesson szwedzki Dj. Wydał nową epkę "Darkness". Jak to zawsze bywa mamy tytułowy kawałek oraz parę remiksów. Mnie rozwaliła oryginalna wersja. Połączenie 8bitowej muzyki z siła i uderzeniem w stylu Boys Noize . Mózg mi się sprasował, szczęka opadła. Naprawdę kawał dobrej muzyki. Raczej nie dla początkujących słuchaczy. Mogą sobie pomyśleć "Co to za piski, o czym on w ogóle mówi ?" . Przesłuchajcie i oceńcie sami !

Owl Vision - Darkness

P.S Przesłuchajcie całą epkę naprawdę warto !

24 sierpnia 2009

In Party (Cranker) We Trust cz. 1

2 komentarze

Dobra to taka 1/2 imprezy która moim zdaniem wyszła zajebiście. 1/2, bo przepiłem pieniądze na wywołanie zdjęć i jeszcze musicie poczekać na drugą kliszę. Tak ma być zawsze z tymi imprezami, może nastały czasy odrodzenia alter i pinkszejków. W końcu mam komu robić zdjęcia, alkohol się leje, ludzie się bawią, parkiet pełen, ludzie skaczą, ludzie wrzeszczą i wszyscy są zajebiście zadowoleni. No kurwa, tak trzymać!






PS. Jak przystało na kliszę zdjęć jest 36, więc reszta dostępna tutaj (klik klik)!!!

23 sierpnia 2009

Launch Me Into Space!

0 komentarze


Jako, że KTOŚ! mi wczoraj zarzucił, że wrzuciłem starocia (ale ostrzegałem przecież!) to dzisiaj coś bardzo, ale to bardzo świeżego. Jest lajtowo, czuć przenikający pop, ale nie mówcie, że wam się nie podoba? Każdy od czasu do czasu lubi coś takiego bardziej luźnego. Szczególnie, że teledysk to kawałek świetnej roboty, gryzie mnie jedynie fakt, że panna Whang ma tak lekko krzywe zęby. W oryginale co ciekawe piosenka trwa 12 minut, ale wersja teledyskowa trzyma jednak normalny poziom długości, więc już teraz puszczać sobie i lecieć w kosmos.

22 sierpnia 2009

Love, Lazer, Dance, Sex

0 komentarze

Po pierwsze wczoraj nie zostało nic wrzucone, bo chciałem żeby wpis o imprezie się utrzymał. Chyba się opłacało, bo ludzi była masa, alkohol lał się nie raz, nie dwa, impreza generalnie lepiej niż zajebista. Latałem jak idiota z aparatem, sorry za wszystkie błyski w twarz, znajdę fundusze (może być trudno, bo wszystko wczoraj przepiłem) to wywołam i wrzucę oczywiście.

Dobra to teraz jedziem z koksem. David Carretta to w sumie człowiek nie z tej epoki. Francuz nagrywający dla Gigolo Records, który wąsami i wyglądem nie powstydziłby się nawet przed obsadą starej wersji Starsky & Hutch. Wygląda jakby nagle przeniósł się w czasie, tak wiecie: "Wiesz no jeździłem w swoich odlotowych dzwonach na wrotkowym disco, aż tu nagle jestem w XXI wieku". Jeśli sądzicie, że jego muzyka przypomina tą słodką erę disco to możecie mieć trochę racji, ten wokal i syntezatorki sprawiają takie wrażenie, ale przede wszystkim David gra za to w takim stylu, że spadają mi buty, puszcza zwieracz, prasuje mi się mózg czy co tam jeszcze może mi się stać.

David Carretta - Vicious Game

PS. Tak, wiem, że to nie nowość, ale za bardzo ostatnio polubiłem Davida więc dzielę się nim z wami.

20 sierpnia 2009

Jesteście gotowi ?!

0 komentarze

Tak, tak jesteśmy gotowi ! Wiecie co jest jutro ? III urodziny Alter Ego. Impreza będzie nie z tej ziemi :). Gra dla was Eli( ten od Harbour Hoes :). Zapraszam wszystkich, bądźcie wytrwali, ale się upijcie. Cytuję kolegę Chomika "bierzcie hajs na wódkę i kobiety, elo misie! :*". Do zobaczenia jutro ! Wstęp od 19.00 !

P.S Jak zobaczyłem ten obrazek nie mogłem się powstrzymać by go nie wrzucić ! Chomik tak właśnie będziesz jutro wyglądał ! :)

19 sierpnia 2009

Kwaśne Dziewuchy i coś o Przyjacielach

0 komentarze

Może i dziewuch nie ma w tym duo, ale za to trzeba przyznać, że piosna coś serio kwaśna. Czysta elektronika - 100% satysfakcji. Dobra, ale bez reklamowych hasełek, ważne, żeby posłuchać i samemu się przekonać. Mam nadzieję, że osoby z bardziej przetrawionym już mózgiem od muzyki i z dobrym uchem wyłapią poszczególne dźwięki, nie wiem czy powiedzieć sample czy inspiracje, ale chyba bardziej to pierwsze.

Acid Girls - The Numbers Song

A tutaj taki bonus do posta. Nieodstający mózgojebnością, ale za to z dołączonym do niego słodkim damskim wokalem czy trochę bardziej mocniej trzeszczącym męskim. Ma buta, pieprznięcie gdzieniegdzie i jest zrobiony wręcz idealnie. Moim zdaniem duuuużo lepiej niż podstawka (kto nie zna to niech jako zadanie domowe poszuka i posłucha, a później można się ze mną kłócić).


PS. Kto nie pamięta, że w piątek idzie do Alter na imprezę to ciota! A kto nie idzie to nawet się nie wypowiem...

Dim Mak atakuje !

0 komentarze

Dzisiaj zobaczyłem dużo, dobrych nowych rzeczy od sławnego label'a Dim Mak (to ten od Aokiego ;). Po pierwsze nowy remix AutoErotique zrobiony przez Steve'a Aoki i Dj AM. Jedyna słowo jakie przychodzi mi na myśl, żeby opisać ten kawałek to "szalony" ! . Naprawdę kawał dobrej roboty. Jest free to download więc ....

Proszę :)

Następne co wchodzi pod skalpel, to nowy teledysk The Bloody Beetroots do kawałka Butter. Teledysk właściwie robi się ciekawy na sam koniec ! No i wystraszona norka czy, co to było też jest super ! Obejrzyjcie i oceńcie sami ;)


Kolejny produkcja The Bloody Beetroots remix Proxy i Shwayze - Get you home. Nie, nie i jeszcze raz nie. Bez klimatu, nie wiem kto wpadł na pomysł tych piszczących sampli podobnych do skrzypiec ale do niczego nie pasują. Powtarzające się chórki z Cornelliusa. Bardzo średnio i to jest jedyna pozycja z trzech wyżej wymienionych na której się zawiodłem. Nie można mieć wszystkiego :)



18 sierpnia 2009

0 komentarze
Klik klik po większe!

O tak oficjalny światowy tour zapowiedziany już oficjalnie, czyli 10.10.09 to ja jadę do Berlina. Razem z Alexem będą grali jeszcze Late of the Pier (jaram się max bo niestety ominąłem ich na openerze), Housemeister i Smith 'n' Hack. Może Paryż czy Barca mają Feadza czy DJ Mehdiego, ale ja się jaram!

PS. Oficjalna zapowiedź, że Jeffer'a remixować będą Para One i Modeselektor, więc czekać aż je tutaj wrzucę!

17 sierpnia 2009

Coś na Superman'a oraz turecko-niemiecka unia :)

0 komentarze

Mają świra na punkcie super bohaterów, no i pochodzą ze Szwajcarii. Cryptonites duet dwóch młodych dj'ów. Dorwałem ich nowa epkę, no i muszę powiedzieć że zrobiła na mnie duże wrażenie. Kawałki raczej typowe na parkiet z dużą dawką energii oraz lekkim podmuchem lat 80. Naprawdę polecam. Zostawię wam track listę :)

01.Boots Electric (Original Mix) (4:41)
02.T.N.T. (Twists'N'Turns) (Original Mix) (3:34)
03.Sleepwalkers (Original Mix) (3:53)
04.Boots Electric (Saint Pauli Remix) (4:51)

No i jak już wam narobiłem smaczku takim zachwalającym opisem to żebyście mogli od razu sobie posłuchać macie linka na twoją tubę ;)


Pewnie się zastanawiacie "co za chory tytuł ?". No to już wyjaśniam kolejną część. Pan Alexander Ridha a.k.a Boys Noize oraz Pan Erol Alkan, stworzyli razem coś nowego. Przesłuchałem tą epkę i mnie rozwaliło. Pierwszy kawałek pt. "Waves" obudził mnie w ten nudny poniedziałkowy poranek, ale podczas słuchania "Death Suite", zaczęły mi się przypominać wszystkie moje najlepsze imprezy. Naprawdę polecam, ze względu na wykonanie, klimat, energię :)

P.S Wiecie już, że Chomik lubi się najebać ? haha ;)

15 sierpnia 2009

Czarny kot, biały kot!

0 komentarze


Oh my gosh! Jakie to jest przewyjebane. W sumie taka mała zapowiedź albumu Rivy Starra który niedługo już się ukaże. Znowu powrót do folkloru i to się chwali. Szczególnie, że wykorzystane zostały fragmenty z dobrego jugosławskiego filmu. Jak dla mnie hicior i trzeba to gdzieś puścić. Czekam na więcej takich perełek od Rivy Starra.

14 sierpnia 2009

Mario vs Weezer

0 komentarze

Stało się, Mario i Luigi podbijają świat. Nie no aż tak źle nie jest. Mario dalej próbuję ratować księżniczkę i niech tak zostanie. Muzykę zostawiamy takiemu panu jak na zdjęciu czyli Bit Shifter. Z tego co wiem to powstała płyty z 8-bitowymi remixami Weezera. Na razie trafiłem na ten i jest miodzio, przypominają się stare czasy. Cały czas jest pełen podziwu ile można wycisnąć z tak prostych dźwięków. Aż chcę się ściągnąć jakiś emulator, bo Gameboy'a już się chyba kiedyś pozbyłem.

Weezer - The World Has Turned And Left Me Here (Bit Shifter Remix)

Piątkowo-wieczorny bonus. Plastician obfituje w trochę więcej bitów niż 8 (choć tak dużo ich tutaj aż nie ma jakby nie było), ale powala mnie klimatem maksymalnie. Idealne na powroty nocnymi autobusami do domu - tak! perfekcyjne do tego. W sumie tekst jest mocno refleksyjny, wiecie piłeś nie jedź. Dobrze, że nie jadę nigdzie, bo właśnie idę na wódeczkę. Co najwyżej się przejdę, daleko mieć nie będę. Kto nie idzie w piątkowy wieczór nigdzie ten pizda (zdzichu)!

Skromny aczkolwiek ulubiony

0 komentarze

Nie mieszajcie nigdy ginu z vermouth'em! ( tak musiałem od tego zacząć, kac mnie trzyma do tej pory czyli jakieś 12 godzin ;). Teraz do rzeczy! Dwóch panów z Kanady Jared Simms i Voytek Korab czyli My Favorite Robot. Nie dawno dotarłem do ich nowej epki. Mroczne rozjechane minimale,dobry klimat kawałki po 8 min, i jak można ich nie kochać? To dla was track z nowej epki :)

My Favorite Robot - Modest Goddess


P.S. Czy nie uważacie, że jechanie w sobotę o 8.30 rano nad morze to chory pomysł ? ;)

13 sierpnia 2009

Zjazd po tęczy

0 komentarze
Jest już późno jak to pisze, więc przepraszam za niestosowna formę. Jednak jak zobaczyłem ten clip zrobiony przez Pana Charlotte L'Harmeroult, do kawałka Noob'a (nie wiem dlaczego, ale nie lubię tej jego ksywy :) Riding on a rainbow. Kawałek sam w sobie średnio mi się podoba, jednak teledysk jest mistrzowski. Tęczowe skarpetki, czy złowroga "mina" w metrze to jest to :) Zapraszam do oglądania !

Riding on a rainbow from Charlotte L'Harmeroult on Vimeo.

12 sierpnia 2009

Impreza na STO !

1 komentarze









Piątkowe Alter Ego. Setny wpis, krzywe mordy i OCTOPUS na pierwszym zdjęciu ;) . Kogo nie było niech żałuje. Party Cranker nie pamięta zbytnio dużo z tej imprezy więc zdjęcia mogą wam pokazać wiecęj niż my wam powiedzieć :). Było mokro było bez koszulek a powtórka w następny piątek (tj. 21.08) czyli najebiemy się z okazji urodzin Alter, bierzcie hajs na wódkę i kobiety, elo misie! :*

PS.Eli będzie puszczał wtedy jakieś discopolo dla was!
PS.2. FOTY BY TOMASZ !!!
PS.3. Tekst pisany w kolaboracji PartyC i Thelirka
PS.4. Lubię się najebać :*

10 sierpnia 2009

Prywatnie u Dipla i brudno u Headman'a

0 komentarze

Na pierwszy ogień leci świeży remix od Pana zwanego Diplo. Po trochę nieudanej jak dla mnie kooperacji ze Switchem (która mam nadzieję padnie, sorry Majorze, aleś nie dla mnie), przez co moja wiara w niego podupadła i myślałem, że nowy remix okażę się trochę kiepski to Diplo pokazał, że dalej wie co potrafi, tak jak na Decent Work for Decent Pay gdzie trzymał mocno poziom jeśli chodzi o remixy to tak jest z tym cackiem z dorobku Private. Tylko ja mam częściowe skojarzenia do Majkela? Powrót do dobrej ery disco w wykonaniu Diplo dzięki uprzejmości RCRDLBL (oczywiście po wejściu macie download - nie ma to tamto).



A teraz muzyka z bliższych rejonów. Podróż do Szwajcarii i reprezentant o wielu wcieleniach stamtąd czyli Headman. Jezu, jak ja dawno nie słyszałem tak dobrego tracka. Wciąga, brzmi, ciekawi, pyszny wokal, zajebiste dźwięki - no kocur po prostu! Headman (czyli. Robi Insinna) to producent, twórca, dj itp. - generalnie działa i się nie przejmuje. Z tego co docieram do jakiś tracków to słychać u niego pomieszanie różnej stylistyki a to się zajebiście chwali. No dobra koniec dobrego, macie dość "brudny" kawałek w jego wykonaniu (jakość słabsza bo nie mam czasu teraz wrzucić czegoś zajmującego 15mb, ale nie marudzić!).

Headman - Dirt

Zadanie dla mnie na najbliższe dni: poznać się bliżej z Headmanem.

9 sierpnia 2009

Niedziela dzień cwela

0 komentarze
Wczoraj byłem bez życia i kompletnie nieproduktywny. Niedziela tego nie zmieniła, ale zebrałem się w sobie i oto leci do was trochę świeżości.


Początek to dość nietypowy track od Mr. Oiza. Tak lubimy tutaj tego pana (najlepiej w wyrwanej z lat 80 brodzie, którą już ściął). Kawałek rzekomo powstał parę lat temu podczas szalonej nocy w jednym z hotelów. Nie jest to majstersztyk, ale jest śmieszny. Oizo obdarował go ludzi za pomocą Twittera - ale ten świat idzie do przodu. Generalnie dziwny wykrętas z tego kawałka, warty posłuchania, bo w końcu to Oizo!

Mr. Oizo - Lotus Suite Koln

Od razu jak jesteśmy przy Oizo to pamiętajcie remix Bandita który moim zdaniem kategorycznie rozpierdolił Stunt z repertuaru pana wyżej? Boski remix o którym mówiłem, że kojarzy mi się trochę z Piratami z Karaibów. W każdym razie wydany w identycznym stylu, z podobnymi dźwiękami i równie miażdżący Minotaur od Bandita to coś co na pewno trzeba usłyszeć. Choć z jednej strony zarzucę mu żeby wydał coś świeższego, bo na prawdę mocno się uczepił tych dźwięków z Piratów z Karaibów...

Bandit - Minotaur

Na koniec taki bonus aby się zmotywować w niedzielę. Nie powstała chyba nigdy inna bardziej motywująca piosenka przy której Rocky wbiegał po schodach. Co to - to nie! Słodki remake z disco-elektroniczno klimatem. Eye of the Tiger! i ruszać dupy w niedzielę, a nie się opierdalacie! Pow-pow-pow!

Survivor - Eye of the Tiger (Oh Shit! and Mynx Remake)

PS. Kto nie był w piątek w alter niech zajebiście żałuje!