A bardziej jedne z dzieci Kitsune czyli Crystal Fighters. Po pierwszym cudzie od Crystal Fighters wiedziałem, że będą z nich ludzie, wtedy ich lekka folktronica zajebiście mnie porwała, a teraz to - czyli najbardziej afrykańskie rytmy już mnie rozjebały doszczętnie. Nie umiem tego inaczej opisać, wiem że kocham Crystal Fighters, a i Londyn też uwielbiam, fajne widzieć znane miejsca na teledysku.
PS. Wybaczcie nic nie wrzucanie od czasu kiedy to pisany był jeszcze nowy testament.
6 grudnia 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)