15 sierpnia 2009

Czarny kot, biały kot!



Oh my gosh! Jakie to jest przewyjebane. W sumie taka mała zapowiedź albumu Rivy Starra który niedługo już się ukaże. Znowu powrót do folkloru i to się chwali. Szczególnie, że wykorzystane zostały fragmenty z dobrego jugosławskiego filmu. Jak dla mnie hicior i trzeba to gdzieś puścić. Czekam na więcej takich perełek od Rivy Starra.

0 komentarze:

Prześlij komentarz